Archiwum 11 listopada 2007


lis 11 2007 first PART of my ART
Komentarze (0)

    Od akapitu zaczynam swojego bloga, bądź też swój blog jak kto woli. A tak zupełnie w roli ścisłości to witam serdecznie każdego kto raczy te litery czytać. Obrazu zaznaczam że jest to mój pierwszy kawałek miejsca w sieci poza kilkoma mailami. Mam zamiar dzielić się tu tym co będę uważał za istotne a nie tym co istotne być powinno, tak czy inaczej jak się komuś spodoba nie będzie to serdecznie zachęcam do wciśnięcia zielonej strzałeczki w kierunku lewym, znajdującej się w prawym górnym rogu przeglądarki a nie pisania głupot w komentarzach ( nie chodzi tu o zdrową krytykę).

    Jeżeli pominął ktoś wyżej opisany krok to przejdźmy do rzeczy. W pierwszej mojej notce zamieszczam poniżej kawałek mojej wyobraźni zawartej w przekazie słownym, którego nie będę na wyrost nazywał poezją a jak będzie ludność oceni sama.

 

"3 miliony"

 

Odłogiem na wznak,

już druga godzina.

Sto osiemdziesiąt stopni co chwila.

To w prawo, to wspak,

ścisk dłoni popuszcza,

pilot opada.

Sedno.

Stan zamroczenia,

jak piękna ballada.

Trzy miliony nieświadomych,

w kilka zaledwie odcinków czasowych.

Nieliczne w pamięci,

reszta to fikcja,

Jak fikcją zresztą każdy.

Po długim niczym,

koniec, bo dzwon.

Kawa, papieros, kolejny dzień goń

 

 

..:: wszelakie komentarze mile widziane

saturator